Wszystkie prawa zastrzeżone. Wiersze nie mogą być wykorzystywane i powielane bez zgody autora.
(Dz.U. 1994 nr 24 poz. 83 z późn. zm.)

piątek, 28 listopada 2014

17.00 - minus pięć w Zabłudowie

Minus pięć w Zabłudowie
przy australijskiej wichurze
jest jak sikanie w bramie
wobec złotych kibli Kremla
mimo wszystko
odczuwam to dotkliwiej
wyzbyłam się wrażliwości
patrząc na migawki tragedii
w teleekspresowym skrócie
nie wzrusza mnie człowiek skazany
za Rolexa
choć to człowiek cierpiący zapewne
odrastający zarost podobno
swędzi jak cholera
nie ma różnicy
czy fałszują wybory
czy wybierają fałsz
podobno dobry jest każdy bez wyjątku
ale tylko uczciwi
potrafią się dobrymi NIE nazwać
naciskam off po piętnastu minutach
i znowu współczuję

Sztab wojsk pancernych

wojna. w telewizji wojna w kolejce pod kioskiem wojna w kościele wojna na przystanku wojna mam zimne ręce, zimne serce patrzę pod nogi wojna...