przede
mną cały świat stoi
otworem
po gwoździu
z
którego wciąż naiwnie
ciągnę,
snuję, przędę
tę
żałosną niteczkę
ze
światła i kurzu
z
niej kiedyś w końcu
u-szyję
sobie Niebo
wojna. w telewizji wojna w kolejce pod kioskiem wojna w kościele wojna na przystanku wojna mam zimne ręce, zimne serce patrzę pod nogi wojna...