Wszystkie prawa zastrzeżone. Wiersze nie mogą być wykorzystywane i powielane bez zgody autora.
(Dz.U. 1994 nr 24 poz. 83 z późn. zm.)

poniedziałek, 29 października 2018

Zmiana czasu

wyciągam się
wciągam brzuch, dym
łykam kawę i kit wiadomości
znajomości kasuję jak spam

wskazującym palcem
zmieniam czas na zimowy
a on zmienia mnie
na letnią



środa, 17 października 2018

Szafka


po latach w końcu otwieram jej szafkę
i nie mogę pojąć, jak niewiele miała
szalik, którego już nie chciałam nosić
kilka szarych bluzek pasujących do oczu

garsonka w kwiatki, ta z wesela wnuczki
jedyny dowód na to, że była szczęśliwa
wełniany koc z dziurami (mówiła - po molach)
którym w czasie wojny otulała ją mama

kosmetyczka pełna zżółkłych jak liście papierów
między którymi ukryła wspomnienie po stryju
powieszonym nocą w lesie na jej oczach
przez tych, którym się teraz należą pomniki

opaska na od dawna niebolące kolano
budzik, którego nie ma potrzeby nakręcać
spinka co nigdy nie będzie uwierać
z włosem, który na pewno nie zdoła posiwieć

wkładam dłonie pomiędzy ułożone swetry
jakbym chciała znaleźć zagubione ciepło
odnajduję zapach tak daleki i bliski
i echo oddechu coraz głębiej we mnie

Sztab wojsk pancernych

wojna. w telewizji wojna w kolejce pod kioskiem wojna w kościele wojna na przystanku wojna mam zimne ręce, zimne serce patrzę pod nogi wojna...