Wszystkie prawa zastrzeżone. Wiersze nie mogą być wykorzystywane i powielane bez zgody autora.
(Dz.U. 1994 nr 24 poz. 83 z późn. zm.)

wtorek, 19 czerwca 2018

Człowiek na rusztowaniu


krzyczą „zamknij się!” to się zamykam
w schronie ze zbrojonych wersów
z wiekiem na wieki wieków
cieplejszym od języka
z oknem na garb słoneczny
który próbuję rehabilitować firanką
każdego niepełnosprawnego poranka

zapuszczam kawę w oczy
zaparzam palce w klawiaturze
gapię się na plamę czerwcowego światła
wyżerającego podłogowe panele
panoszy się w niej jakby był u siebie
twój nieproszony cień

poniedziałek, 18 czerwca 2018

Żużel


patrzył na karuzelę much pod sufitem
jak jedna za drugą brały zakręty
i wychodziły na prowadzenie
o długość malachitowych odwłoków

doktor już nawet przestał kręcić głową
gładził tylko dłonią krochmalony fartuch
i pytał o stolec lub rodzinę z rosołem
potem znów bzyczenie w żenującej ciszy

doczeka poranka z łóżkiem zasłanym na gładko
jak stół w jadalni świątecznym obrusem
dla tego co się nie boi pojechać po bandzie
i wygra wyścig na ostatniej prostej

niedziela, 17 czerwca 2018

czwartek, 7 czerwca 2018

nie było deszczu


patrzymy z ojcem na wrony w czereśni
jest duszno a ojciec ma ręce szorstkie i białe
jakby w nocy dotknęły miąższu innego świata
więc ten jest dla niego tylko zwykłą pestką

siedzimy obok siebie - między nami susza
więc bez pochopnych ruchów by nie krzesać iskier
w oknie kuchni wiatr zatrzepotał firanką
jaka to dla nas ulga - tato

sobota, 2 czerwca 2018

nie da się


nie da się już odwrócić obrażonymi plecami
wykrzywić usta w nieszczęśliwą podkówkę
teatralnie unosząc podbródek do góry
przypomnieć, że się jednak jest ważnym na scenie

nie da się już zanieść spazmatycznym płaczem
kiedy się nie dostaje czegoś tak zwyczajnie za nic
albo wręcz przeciwnie dostaje się właśnie
ostre lanie tak oczywiste jak zapłata za wszystko

nie da się już tak beztrosko klaskać w ręce
lub głośno i odważnie zagwizdać na palcach
na widok zwykłych idiotów poprzebieranych
za niezwykłych ludzi

Sztab wojsk pancernych

wojna. w telewizji wojna w kolejce pod kioskiem wojna w kościele wojna na przystanku wojna mam zimne ręce, zimne serce patrzę pod nogi wojna...