Wszystkie prawa zastrzeżone. Wiersze nie mogą być wykorzystywane i powielane bez zgody autora.
(Dz.U. 1994 nr 24 poz. 83 z późn. zm.)
(Dz.U. 1994 nr 24 poz. 83 z późn. zm.)
wtorek, 19 czerwca 2018
Człowiek na rusztowaniu
krzyczą „zamknij się!” to się zamykam
w schronie ze zbrojonych wersów
z wiekiem na wieki wieków
cieplejszym od języka
z oknem na garb słoneczny
który próbuję rehabilitować firanką
każdego niepełnosprawnego poranka
zapuszczam kawę w oczy
zaparzam palce w klawiaturze
gapię się na plamę czerwcowego światła
wyżerającego podłogowe panele
panoszy się w niej jakby był u siebie
twój nieproszony cień
Sztab wojsk pancernych
wojna. w telewizji wojna w kolejce pod kioskiem wojna w kościele wojna na przystanku wojna mam zimne ręce, zimne serce patrzę pod nogi wojna...
-
choćbyście byli dobrze ukryci w trawie i kwieciu za osiedlowym boiskiem przedrze się, wyprostuje wam drogi i wyrówna pagórki głos wołające...
-
mimo piątku znowu nie pójdziemy na wódkę do kina, do łóżka połączymy się online i będziesz wpatrywał się we mnie jak w zdjęcie z Marsa