Wszystkie prawa zastrzeżone. Wiersze nie mogą być wykorzystywane i powielane bez zgody autora.
(Dz.U. 1994 nr 24 poz. 83 z późn. zm.)

sobota, 2 czerwca 2018

nie da się


nie da się już odwrócić obrażonymi plecami
wykrzywić usta w nieszczęśliwą podkówkę
teatralnie unosząc podbródek do góry
przypomnieć, że się jednak jest ważnym na scenie

nie da się już zanieść spazmatycznym płaczem
kiedy się nie dostaje czegoś tak zwyczajnie za nic
albo wręcz przeciwnie dostaje się właśnie
ostre lanie tak oczywiste jak zapłata za wszystko

nie da się już tak beztrosko klaskać w ręce
lub głośno i odważnie zagwizdać na palcach
na widok zwykłych idiotów poprzebieranych
za niezwykłych ludzi

Sztab wojsk pancernych

wojna. w telewizji wojna w kolejce pod kioskiem wojna w kościele wojna na przystanku wojna mam zimne ręce, zimne serce patrzę pod nogi wojna...