Wszystkie prawa zastrzeżone. Wiersze nie mogą być wykorzystywane i powielane bez zgody autora.
(Dz.U. 1994 nr 24 poz. 83 z późn. zm.)

niedziela, 26 sierpnia 2018

Ostatni turnus


sto razy cieńsza od ludzkiego włosa
i objętości niklejszej od jestem
nie dla niej hotele, spa i turnusy
pozory, oblatanie, zasób wiadomości


tam gdzie ją poniesie, tam i się zaczepi
bez specjalnej rutyny czy przygotowania
zabierze pamiątki z końcówek kolekcji
wilgoć słońca, dźwięk piasku i skrzydełko muchy

nieprzywiązana zupełnie do stwórcy Pająka
wyrwana z kontekstu i rzeczywistości
poletucha nieznośna co z łatwością omota
druciane okulary poważnych doktorów

nie ma w sobie zapału dążenia do celu
nieszkolona z know how, kompetencji miękkich
jak święta księga - pełna jest sprzeczności
bo szlachetna z urodzenia, lekka w obyczajach

i tylko z końcem lata złapiesz ją za słowo
kiedy z zaskoczenia wplącze się we włosy
nawiniesz jej srebro na wrzeciono palca
by z jej ulotności wysnuć wątek wiersza




Sztab wojsk pancernych

wojna. w telewizji wojna w kolejce pod kioskiem wojna w kościele wojna na przystanku wojna mam zimne ręce, zimne serce patrzę pod nogi wojna...