Wszystkie prawa zastrzeżone. Wiersze nie mogą być wykorzystywane i powielane bez zgody autora.
(Dz.U. 1994 nr 24 poz. 83 z późn. zm.)

wtorek, 7 sierpnia 2018

***


ona ma ręce złożone na piersi
oby jej się tylko coś dobrego śniło
frotki we włosach, słoneczny sweter
pies, który chodził za nią na przeszpiegi

guma do skakania od płotu do płotu
i słomkowy kapelusz z jakiegoś odpustu
mama jak nimfa w kwiecistej sukience
robiąca pranie przy studni w ogrodzie

z tego snu się nie woła i nigdzie nie dzwoni
cisza dźwięczy w uszach jak głuchy telefon
trzymam w sobie ciężar jak tę grudkę ziemi
i boję się rzucić, żeby nie dudniło

Sztab wojsk pancernych

wojna. w telewizji wojna w kolejce pod kioskiem wojna w kościele wojna na przystanku wojna mam zimne ręce, zimne serce patrzę pod nogi wojna...