Wszystkie prawa zastrzeżone. Wiersze nie mogą być wykorzystywane i powielane bez zgody autora.
(Dz.U. 1994 nr 24 poz. 83 z późn. zm.)

niedziela, 19 sierpnia 2018

W pełnym słońcu


cień chmury pełznie pod kasztanowiec
on też poszukuje powietrza
a tam ławki - jak my, pełne drzazg i zadr
skrzypiące pod balastem wydrapanych słów

upał skrapla się, leje z nas i gęstnieje
staje się lizawką dla tych co przychodzą (już po nas!)
tam gdzie się załamiemy i zegniemy
nie załamie się żadne światło


Sztab wojsk pancernych

wojna. w telewizji wojna w kolejce pod kioskiem wojna w kościele wojna na przystanku wojna mam zimne ręce, zimne serce patrzę pod nogi wojna...