Wszystkie prawa zastrzeżone. Wiersze nie mogą być wykorzystywane i powielane bez zgody autora.
(Dz.U. 1994 nr 24 poz. 83 z późn. zm.)

środa, 1 listopada 2017

Transmisja na żywo


jeszcze tu jestem przez chwilę
obieram z czułością chudą marchew
na rosół dla przeziębionych dzieci
jeszcze przeglądam się w lustrze zdziwiona
że ciągle mi rosną rzęsy długie i czarne
jak żałoba po matce



jeszcze mi się kleją do szorstkich rąk i ust
ciągutki rymów i planów na przyszłość
jeszcze stoją w przedsionku sportowe buty
z językiem na wierzchu, gotowe do biegu
na długie dystanse, a zupełnie nieprzygotowane
na zwykłe odejście

Sztab wojsk pancernych

wojna. w telewizji wojna w kolejce pod kioskiem wojna w kościele wojna na przystanku wojna mam zimne ręce, zimne serce patrzę pod nogi wojna...