“Mr. Sandman, bring me a dream…”
Oblodziło. W radio powiedzieli, że stoi
dziewiętnastka i ekspresowa ósemka
Osobowe, tiry, suki na kogutach
nieruchome jak ja w oknie
Chłopak, który wyszedł bez kurtki
posypywać piachem chodnik
robił to tak, jakby rzucał nasiona
w urodzajną ziemię
Przypomniałam sobie dziadka. Identycznie
układał dłoń, gdy gładził mnie po policzku
opowiadając bajki na dobranoc
Wszystkie prawa zastrzeżone. Wiersze nie mogą być wykorzystywane i powielane bez zgody autora.
(Dz.U. 1994 nr 24 poz. 83 z późn. zm.)
(Dz.U. 1994 nr 24 poz. 83 z późn. zm.)
sobota, 26 grudnia 2020
Chłopak z garścią piasku
Sztab wojsk pancernych
wojna. w telewizji wojna w kolejce pod kioskiem wojna w kościele wojna na przystanku wojna mam zimne ręce, zimne serce patrzę pod nogi wojna...
-
mimo piątku znowu nie pójdziemy na wódkę do kina, do łóżka połączymy się online i będziesz wpatrywał się we mnie jak w zdjęcie z Mar...