Monika Woronicz jest Zabłudowianką. Ma zaledwie 16 lat, a na swoim koncie sukcesów więcej niż niektórzy literaci po czterdziestce. Uczy się w białostockim IV L.O. w klasie humanistycznej i marzy o dziennikarstwie. Pasjonuje się teatrem i literaturą. Pisze i próbuje się w różnych dziedzinach literackich. Miała swój udział w publikacjach "Zabłudowianie. Album Rodzinny" oraz "W naszej gminie są rycerze". Monika napisała scenariusz i wyreżyserowała sztukę "Ludożercy" która zajęła I miejsce w Przeglądzie Teatralnym "Dramat i tragedię pozostaw teatrowi".
Opowiadanie, które dziś prezentujemy, zostało wyróżnione na Ogólnopolskim Przeglądzie Młodzieży Literackiej i wraz z innymi nagrodzonymi pracami doczekało się publikacji w antologii pokonkursowej.
Dziękujemy Monice za możliwość zapoznania się z fragmentem jej twórczości i mamy nadzieję, że jeszcze nie raz o niej usłyszymy. Wieszczymy jej świetlaną przyszłość.
STRACH
Autor:
Monika
Woronicz
-Cześć!- wesoło rzuciła
Zośka, wchodząc do biura.
Spojrzałem
na nią kątem oka. Wyglądała zabójczo. Czy to normalne, aby
zajęta, młoda kobieta ubierała się do pracy w tak nieprzyzwoity
sposób? Krótka, biała sukienka eksponowała jej piękne nogi, góra
stroju także w niczym nie przypominała habitu.
-Cześć-odparłem
sucho.-Niepotrzebnie zadawałaś sobie tyle trudu, by tak wcześnie
przyjść do pracy-próbowałem ironizować, bezskutecznie.
Nienawidziłem jej tendencji do spóźnień.
-Strasznie
się ostatnio nerwowy zrobiłeś, Marcinku. Wyjrzyj przez okno,
wiosna przyszła, a ty zaczynasz dzień od
zrzędzenia-zaszczebiotała.- Wyszedłbyś do ludzi, jak cię znam,
na pewno kolejną noc przesiedziałeś w biurze. Przesadzasz z tą
robotą. Wykończysz się kiedyś, w najlepszym wypadku zostaniesz
starym kawalerem-zachichotała. -Popatrz na mnie. Poznałam
wspaniałego mężczyznę, nareszcie jestem szczęśliwa…