Właśnie ukazał się mój debiutancki tomik poezji "Siła bezwładności".
Można go kupić zamawiając w Wydawnictwie Miniatura z Krakowa pisząc na adres
miniatura@autograf.pl
Wszystkie prawa zastrzeżone. Wiersze nie mogą być wykorzystywane i powielane bez zgody autora.
(Dz.U. 1994 nr 24 poz. 83 z późn. zm.)
(Dz.U. 1994 nr 24 poz. 83 z późn. zm.)
środa, 25 czerwca 2014
Nieczule
A jeśli to wszystko nic nie warte
miłość nie zbawia
a Bóg nie kocha
tylko jesień przychodzi
w za dużych kaloszach
i to jedyna pewność
znowu będzie padać
Dojrzeją jabłka
prędzej niż my sami
zanim się spostrzeżemy
ktoś nas odrze z ideałów
Półnadzy damy się obejrzeć
przez szyby muzealnych gablot
niedotknięci
przez siebie
nawzajem
miłość nie zbawia
a Bóg nie kocha
tylko jesień przychodzi
w za dużych kaloszach
i to jedyna pewność
znowu będzie padać
Dojrzeją jabłka
prędzej niż my sami
zanim się spostrzeżemy
ktoś nas odrze z ideałów
Półnadzy damy się obejrzeć
przez szyby muzealnych gablot
niedotknięci
przez siebie
nawzajem
piątek, 20 czerwca 2014
odsłona II
Odsłona II przedstawienia Amatorskiej Grupy Teatralnej The End które odbyło się 8 czerwca 2014 roku.W przedstawieniu między innymi wykorzystano teksty mojego autorstwa:
*** "Jak spadać..."
"Pewni, niepewni"
"Życie"
"Cisza"
"Przyjaciel".
No i sama brałam w nim udział.
https://www.youtube.com/watch?v=g_x7Wl9mPQw&feature=youtu.be
*** "Jak spadać..."
"Pewni, niepewni"
"Życie"
"Cisza"
"Przyjaciel".
No i sama brałam w nim udział.
https://www.youtube.com/watch?v=g_x7Wl9mPQw&feature=youtu.be
czwartek, 19 czerwca 2014
Na zawsze
Zapomni gil o jarzębinie
Co ją ze smakiem zimą jadł
Zapachu lata czar przeminie
Choć szczęścia motyl na nim siadł
Pająk niepomny pierwszej sieci
Z zapałem plecie drugą sieć
Na świecie nie ma takiej rzeczy
Którą na zawsze można mieć.
Co ją ze smakiem zimą jadł
Zapachu lata czar przeminie
Choć szczęścia motyl na nim siadł
Pająk niepomny pierwszej sieci
Z zapałem plecie drugą sieć
Na świecie nie ma takiej rzeczy
Którą na zawsze można mieć.
środa, 18 czerwca 2014
Mgławica
Już prawie lato
wiją się dni jak bluszcze
coraz wyżej i ciaśniej
splatają horyzont
grusze ulęgałki zaczynają pachnieć.
Ogród zapełnia się cladosporium
milczysz zamiast kaszleć
znów przyjdzie upał
bardziej nieznośny od ludzi
piwnica kryć będzie mój bezdech
ech...
zatęsknię za zimą
pustkami poduszek
Oriona kształt
wyodrębnię snem
wiją się dni jak bluszcze
coraz wyżej i ciaśniej
splatają horyzont
grusze ulęgałki zaczynają pachnieć.
Ogród zapełnia się cladosporium
milczysz zamiast kaszleć
znów przyjdzie upał
bardziej nieznośny od ludzi
piwnica kryć będzie mój bezdech
ech...
zatęsknię za zimą
pustkami poduszek
Oriona kształt
wyodrębnię snem
wtorek, 17 czerwca 2014
Stalowa
Rozpłakał się kran
siąpi dwutaktem kropel
nie szlocham
choć się zapadam
w tej piosence
chciałabym napisać
"Smutno mi Boże"
ale wszystko już było
odpłynęło
i smutek
i Bóg
dokręcam kran
śpiewam nowe piosenki
siąpi dwutaktem kropel
nie szlocham
choć się zapadam
w tej piosence
chciałabym napisać
"Smutno mi Boże"
ale wszystko już było
odpłynęło
i smutek
i Bóg
dokręcam kran
śpiewam nowe piosenki
środa, 11 czerwca 2014
Początek "Końca"
Tak proszę Państwa, stało się. Nasza Grupa Teatralna "The End" oficjalnie zaistniała na facebooku.
https://www.facebook.com/pages/The-End-Grupa-Teatralna/247521018774566?ref_type=bookmark
Po niedzielnej premierze naszego krótkiego spektaklu nie mogło być inaczej. Niebawem fanpage zacznie żyć, pojawią się zdjęcia i być może filmy oraz informacje na temat działalności grupy, jej członków, inspiracji, przyjaciół.
Kochajcie nas bo to dodaje nam skrzydeł.
https://www.facebook.com/pages/The-End-Grupa-Teatralna/247521018774566?ref_type=bookmark
https://www.facebook.com/pages/The-End-Grupa-Teatralna/247521018774566?ref_type=bookmark
Po niedzielnej premierze naszego krótkiego spektaklu nie mogło być inaczej. Niebawem fanpage zacznie żyć, pojawią się zdjęcia i być może filmy oraz informacje na temat działalności grupy, jej członków, inspiracji, przyjaciół.
Kochajcie nas bo to dodaje nam skrzydeł.
https://www.facebook.com/pages/The-End-Grupa-Teatralna/247521018774566?ref_type=bookmark
niedziela, 8 czerwca 2014
IRA
Wieczorową porą
przyszło mi się wczoraj zajrzeć do ościennej gminy. Pamiętam
Michałowo jeszcze z czasów podstawówki i liceum, miałam tam wielu
przyjaciół. Miejscowość zawsze dobrze mi się kojarzyła, ze
względu na ludzi przede wszystkim. Wczorajsza wizyta przeszła moje
najśmielsze oczekiwania. Za namową przyjaciół wybrałam się na
koncert zespołu IRA zorganizowany z okazji Dni Michałowa. Jechałam
tam z myślą o tym, iż będę uczestniczyć w niewielkiej imprezce,
na której zobaczę siedzących na ławeczkach podchmielonych ludzi.
Jakie było moje zdziwienie, kiedy zobaczyłam, z jakim rozmachem
impreza została przygotowana. Ogromna scena, na której nie
powstydziłyby się wystąpić gwiazdy światowego formatu. Sprzęt
oświetlenie, nagłośnienie, wielki telebim po prawej stronie sceny,
no i przede wszystkim tłumy ludzi, śpiewających, podskakujących,
wybijających rytm czym się tylko dało. A zespół? Fantastyczny,
przypominający mi najlepsze moje czasy. Jak bardzo się zdziwiłam,
kiedy uświadomiłam sobie, że pamiętam teksty do wszystkich
piosenek. Poczułam się trochę jak nastolatka i dałam się ponieść
atmosferze pod sceną.
Artur Gadowski
choć siwy, nie stracił przez lata niczego ze swojego uroku, głosu
i charyzmy, uśmiechnięty, nawiązujący z publicznością więź,
której nie da się opisać słowami. Muzycy, uśmiechnięci i
zadowoleni, widać było, że granie w Michałowie sprawiało im
niesamowitą frajdę. Były solowe popisy, wspólne śpiewanie
„Nadziei”, przekomarzanie się z widownią. Ech dawno nie byłam
na takiej imprezie.
Dziękuję
Emilii, Piotrkowi i Sławkowi za miłe towarzystwo, a IRZE za drugą
młodość.
![]() |
zdj. https://www.facebook.com/zespolira |
sobota, 7 czerwca 2014
Późno już
patrzymy na wpis w
kalendarzu
że coś miało być, a tego nie
ma
że ktoś miał przyjść
i nie przyszedł
że kochać miał
na śmierć i życie
nie zdążył
jest cisza
i requiem zegarów
a my zapomnieliśmy
się starać
robić herbatę, kupować
fiołki
kłaść na kolana
kłębuszki kociąt
późno już
ona zasnęła
poniedziałek, 2 czerwca 2014
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Sztab wojsk pancernych
wojna. w telewizji wojna w kolejce pod kioskiem wojna w kościele wojna na przystanku wojna mam zimne ręce, zimne serce patrzę pod nogi wojna...
-
mimo piątku znowu nie pójdziemy na wódkę do kina, do łóżka połączymy się online i będziesz wpatrywał się we mnie jak w zdjęcie z Mar...